44-letni Polak mieszkający we Włoszech został aresztowany pod zarzutem zamordowania swego 10-letniego syna – podały w środę media. Do tragedii doszło w miejscowości Vetralla koło Rzymu. Sprawca przebywa w szpitalu pod nadzorem policji.

O zbrodni, która wstrząsnęła opinią publiczną, informują obszernie włoskie media. Sprawcą zbrodni jest Polak, który przed kilkoma tygodniami otrzymał sądowy zakaz zbliżania się do byłej żony, pochodzącej z Albanii, i ich syna.

Motywem tej decyzji była przemoc wobec rodziny i alkohol. Lokalne media podały, że karabinierzy często kontaktowali się z kobietą, by sprawdzić, czy nie jest nękana przez byłego męża. Nie zawiadamiała ona o żadnych incydentach.

Kiedy wróciła we wtorek do domu, znalazła swego syna z podciętym gardłem. W mieszkaniu leżał też jej nieprzytomny mąż. Znaleziono nóż, który był narzędziem zbrodni. Chłopiec prawdopodobnie sam otworzył ojcu drzwi.

Ojciec dziecka trafił do szpitala, jego stan określa się jako ciężki. Zostanie przebadany na obecność substancji odurzających i przesłuchany, gdy będzie to możliwe.

Komentarze: