Policjanci zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o publiczne propagowanie faszystowskiego ustroju państwa oraz przemocy wobec osób o odmiennej tożsamości seksualnej i płciowej. 20-letni mieszkaniec gminy Rydzyna na swoim osiedlu mieszkaniowym przywiesił na hydranty, słupy i tablice ogłoszeniowe naklejki, między innymi z wizerunkami nazistowskich oraz rasistowskich symboli. Podejrzanemu grozi do 2 lat pozbawienia wolności.
11 lipca br. na jednym z lokalnych portali internetowych pojawiła się informacja, że w podleszczyńskiej wsi, w gminie Rydzyna, na jednym z osiedli domków jednorodzinnych ktoś przywiesił naklejki propagujące faszystowski ustrój państwa i nawołujące do przemocy wobec osób o odmiennej orientacji seksualnej i płciowej. Hasła z naklejek nawoływały do przemocy wobec tych osób. Na części z nich znajdowały się nazistowskie symbole.
Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem tego typu zachowanie jest karalne. Karalna jest także publiczna pochwała popełnienia przestępstwa, a treści naklejek popierały przemoc wobec osób o odmiennej tożsamości seksualnej lub płciowej i zawierały np. hasła „Popieram przemoc wobec LGBT”.
Tego typu naklejki znajdowały się na różnego rodzaju słupach, hydrantach oraz tablicach ogłoszeniowych.
Policjanci w związku z tą informacją natychmiast z urzędu podjęli starania w kierunku ustalenia osoby odpowiedzialnej za te przestępstwa.
Już 15 lipca br. kryminalni zatrzymali w miejscu zamieszkania 20-letniego mieszkańca gminy Rydzyna. Podczas przeszukania jego domu znaleziono wiele przedmiotów, elementów odzieży z symbolami i hasłami o treściach faszystowskich i rasistowskich. W pokoju chłopaka, w szufladzie szafki, policjanci znaleźli także amunicję i pistolet gazowy, na którego posiadanie 20-latek nie miał wymaganego zezwolenia.
Zatrzymany usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw związanych z nawoływaniem do nienawiści i pochwalania przemocy oraz posiadania bez zezwolenia broni palnej.
16 lipca br. Prokuratura Rejonowa w Lesznie zastosowała wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Grozi mu do 2 lat więzienia.