Jacek Bartmiński, wiceminister aktywów państwowych z ramienia Polski 2050, został odwołany ze swojego stanowiska. Decyzja zapadła po serii wydarzeń związanych z zamieszaniem wokół Polskich Linii Lotniczych LOT oraz sprawą Totalizatora Sportowego. Bartmiński w wydanym oświadczeniu wskazał, że powód jego dymisji to „ocena działania rady nadzorczej jednej ze spółek”, sugerując, że chodzi o głośne wydarzenia związane z narodowym przewoźnikiem. Wskazał także na rozczarowanie wobec koalicjantów, podkreślając, że nie doczekał się wyjaśnienia afery w Totalizatorze.

Powody dymisji Bartmińskiego

Wiceminister Bartmiński wyjaśnił, że jego odwołanie ma związek z oceną pracy rady nadzorczej jednej ze spółek, którą nadzorował, co w kontekście ostatnich wydarzeń, najprawdopodobniej odnosi się do Polskich Linii Lotniczych LOT. Przypomnijmy, że we wtorek wieczorem rada nadzorcza LOT-u odwołała prezesa Michała Fijoła, uzasadniając tę decyzję wynikami audytów wewnętrznych. Jednak media, w tym Business Insider, sugerowały, że przyczyną tej decyzji był wewnętrzny spór polityczny, który miał miejsce w rządzie.

Bartmiński w swoim oświadczeniu stanowczo podkreślił, że nie odpowiada za decyzję o odwołaniu Fijoła i nawet wyraził wobec rady nadzorczej oczekiwanie, by w okresie przejściowym powstrzymała się od podejmowania „ważnych decyzji kadrowych”. Polityk Polski 2050 zaznaczył, że nie był zaangażowany w usunięcie Fijoła, choć przyznał, że ma odmienne zdanie na temat całej sytuacji. „Rozumiem uzasadnienie decyzji rady i nie uważam jej za bulwersującą” – stwierdził Bartmiński, sprzeciwiając się opinii swojego bezpośredniego przełożonego, ministra Jakuba Jaworowskiego, który nazwał odwołanie Fijoła „bulwersującym”.

Polityczny kontekst zamieszania w PLL LOT

Wydarzenia w PLL LOT zbiegły się z decyzją rządu o przeniesieniu nadzoru nad Polską Grupą Lotniczą (PGL) oraz PLL LOT do Ministerstwa Infrastruktury, którym kieruje Dariusz Klimczak z PSL. To właśnie ta decyzja z rekomendacji ministra Jakuba Jaworowskiego miała stać za odwołaniem Bartmińskiego z funkcji wiceministra aktywów państwowych.

Przeniesienie nadzoru nad PGL i LOT-em oznaczało natychmiastowe zmiany – nowe ministerstwo, w rękach PSL, podjęło decyzję o odwołaniu członków rad nadzorczych oraz usunięciu prezesa PGL Artura Lebiedzińskiego. Te wydarzenia potwierdzają spekulacje o rosnącym napięciu w koalicji rządowej, a także o politycznym charakterze zmian w zarządzaniu kluczową spółką, jaką jest LOT.

Spór wewnętrzny w rządzie

Nieoficjalnie mówi się, że odwołanie Bartmińskiego było wynikiem wewnętrznych napięć w rządzie, a zwłaszcza sporów politycznych pomiędzy poszczególnymi koalicjantami. Polska 2050, reprezentowana przez Bartmińskiego, znalazła się w trudnej sytuacji, gdzie jej przedstawiciele nie tylko musieli stawić czoła kontrowersjom związanym z zarządzaniem spółkami skarbu państwa, ale także z brakiem zgody na ich „odpartyjnienie”, czego domagała się część koalicji.

Bartmiński w swoim oświadczeniu zaznaczył, że Polska 2050 nie ma zamiaru powoływać nikogo na jego miejsce w resorcie aktywów państwowych, co sugeruje, że partia ta chce ograniczyć swoje zaangażowanie w nadzorowanie państwowych spółek, zwłaszcza w kontekście braku porozumienia dotyczącego ich odpartyjnienia. „Wyłączenie się przez Polskę 2050 z nadzorowania państwowych spółek, wobec braku zgody na ich odpartyjnienie, nie oznacza końca koalicji” – dodał były wiceminister, podkreślając, że jego decyzja nie prowadzi do rozpadu rządu.

Afera Totalizatora Sportowego

W oświadczeniu Bartmiński odniósł się również do braku wyjaśnienia tzw. „afery w Totalizatorze”. Chodzi o kontrowersje wokół nieprawidłowości w zarządzaniu Totalizatorem Sportowym, odpowiedzialnym za organizację gier losowych w Polsce. Bartmiński wyraził swoje rozczarowanie faktem, że sprawa ta nie została jeszcze odpowiednio wyjaśniona przez koalicję rządową, co miało być dla niego istotnym czynnikiem w decyzji o dymisji.

Przyszłość rządu i Polski 2050

Zamieszanie wokół LOT-u i odwołanie Jacka Bartmińskiego rzuca cień na przyszłość koalicji rządowej. Choć Polska 2050 pozostaje w koalicji, jej wycofanie się z nadzoru nad spółkami skarbu państwa może wskazywać na rosnącą frustrację wewnętrzną i niechęć do dalszego angażowania się w kontrowersyjne sprawy zarządzania państwowymi zasobami. Należy jednak zauważyć, że Polska 2050 nie zamierza rezygnować z dalszej współpracy w rządzie, co może świadczyć o próbach szukania kompromisów w trudnej sytuacji politycznej.

Podsumowanie

Dymisja Jacka Bartmińskiego jest wynikiem napięć politycznych w rządzie, a jej bezpośrednią przyczyną było zamieszanie wokół Polskich Linii Lotniczych LOT oraz sprawa Totalizatora Sportowego. W swojej dymisji Bartmiński wskazuje na polityczny charakter zmian i wyraża rozczarowanie brakiem wyjaśnień w kluczowych sprawach. Jego decyzja, choć nie oznacza końca koalicji, sygnalizuje rosnące trudności w zarządzaniu państwowymi spółkami, a także pogłębiające się różnice w rządzie. Przyszłość LOT-u i innych spółek skarbu państwa wciąż pozostaje niepewna, a dalszy rozwój sytuacji może znacząco wpłynąć na układ sił w koalicji.

Komentarze: