Niewiele brakowało, a 67-latek zginąłby z rąk swojej, o 45 lat młodszej ukochanej. Awantura, która najprawdopodobniej wywiązała się z powodu zranionych uczuć, o mało nie skończyła się tragedią.

Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Konikowie, w gminie Świeszyno (woj. zachodniopomorskie). W sobotę, o godzinie 13:00 dyżurny koszalińskiej komendy odebrał telefon z informacją, że doszło do ugodzenia nożem. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji.

Po przybyciu na miejsce, policjanci znaleźli 67-letniego mężczyznę z raną kłutą klatki piersiowej. Na szczęście rana okazała się na tyle niegroźna, że poszkodowany przeżył cios. Pogotowie natychmiast zabrało go do koszalińskiego szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy.

Mundurowi ustalili, że mężczyzna zamieszkuje razem z 22-letnią partnerką i to właśnie ona ugodziła swojego partnera podczas awantury, do której doszło w trakcie libacji alkoholowej. Według nieoficjalnych informacji, 67-latek miał nakryć swoją ukochaną w intymnej sytuacji z jej własnym wujkiem. Następnie wywiązała się awantura, w trakcie której 22-latka złapała za nóż i zadała cios swojemu świeżo zdradzonemu ukochanemu.

Kobieta została zatrzymana i trafiła do aresztu. Usłyszała już zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi jej za to kara więzienia nie krótsza niż 8 lat, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie.

Komentarze: