W sobotę w jednym z lokali w Lublinie zorganizowano nielegalne wesele. W trakcie imprezy między 25-latkiem, a 50-letnim mężczyzną doszło do awantury, która zakończyła się tragedią. Do sprawy zatrzymano 25-latka, według nieoficjalnych informacji – pana młodego.
Dramat rozegrał się w sobotę podczas przyjęcia weselnego w jednym z lokali przy a ul. Niezapominajki w Lublinie. Jak powiedziała serwisowi dziennikwschodni.pl mł. asp. Kamil Karbowniczek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie, że przed lokalem leży zakrwawiony mężczyzna.
Rannym mężczyzną okazał się 50-latek z Lublina. Mimo reanimacjo oraz wysiłku lekarzy i ratowników, mężczyzna zmarł po dwóch godzinach w szpitalu. Serwis dziennikwschodzi.pl podaje nieoficjalnie, że między 50, a 25-latkiem wywiązała się szarpanina. W pewnym momencie starszy z mężczyzn miał upaść i uderzyć głową o krawężnik. Również nieoficjalnie wiadomo, że 25-latek to pan młody. Policja potwierdziła portalowi, że w tej sprawie zatrzymany został 25-latek. – Podejrzewany jest on o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w następstwie których nastąpiła śmierć.
Póki co mężczyzna trzeźwieje.
Impreza weselna odbywała się mimo zakazu i obowiązujących obostrzeń. W zabawie weselnej uczestniczyło około 30 osób. Niemal wszyscy uciekli przed przyjazdem policji. Na miejscu funkcjonariusze zastali jedynie sześć osób. Policjanci sporządzą notatkę do sanepidu w sprawie złamania obostrzeń w związku z pandemią koronawirusa.