Kolejny przykład pokazujący jaką siłę ma szybka wymiana informacji. Dzięki sprawnej akcji – reakcji pomiędzy Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku, a sulęcińską jednostką, policjanci na gorącym uczynku zatrzymali cztery osoby, podczas gdy te były w trakcie rozkręcania pochodzących z kradzieży motocykli. Uzyskane w ten sposób części, miały zostać sprzedane w nielegalnym procederze. Paserom grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
We wtorek (23 lutego) funkcjonariusze Zespołu Patrolowo – Interwencyjnego sprawdzali informacje przekazane przez Polsko – Niemieckie Centrum Współpracy Służb Granicznych, Policyjnych i Celnych w Świecku. Sprawa dotyczyła prawdopodobnego miejsca, w którym może znajdować się motocykl skradziony na terenie Niemiec. Policjanci natychmiast udali się na w kierunku gminy Torzym. Tam, na jednej z posesji zauważyli czterech mężczyzn, a wokół nich kilkadziesiąt motocyklowych części. Ich zaskoczenie wizytą mundurowych było tak duże, że praktycznie zaniemówili. Jeden z nich podjął ucieczkę w kierunku pobliskiego lasu, jednak został szybko zatrzymany przez funkcjonariuszy. Drugi z nich usiłował pozbyć się foliowego woreczka wypełnionego suszem roślinnym – również to działanie udaremnili policjanci. Szybko stało się jasne, że mamy do czynienia z tak zwaną dziuplą, czyli miejscem gdzie pochodzące z kradzieży jednoślady rozkręcane były na części, a następnie sprzedawane w nielegalnym procederze. W sumie na terenie posesji zabezpieczono kilkadziesiąt elementów takich jak ramy, silniki, koła i tym podobne. Pochodziły one od sześciu motocykli. Kolejny – siódmy pojazd miał właśnie zostać rozkręcony. Wynik sprawdzenia w policyjnym systemie jednoznacznie wskazał, że wszystkie motory pochodziły z kradzieży na terenie Niemiec oraz Belgii. Łupem złodziei padały takie marki jak Honda, Kawasaki, Yamaha oraz Suzuki. Łączna wartość odzyskanych części oszacowana została na ponad 180 tysięcy złotych. Do sprawy zatrzymane zostały cztery osoby. Mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa, które zagrożone jest karą nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 41-lateni mieszkaniec gminy Torzym usłyszał zarzut posiadania środa odurzającego w postaci marihuany.