Dyrektor ośrodka dla „bestii” w Gostyninie odmówił przyjęcia dwóch pacjentów. Argumentował to tym, że placówka jest przeludniona. Konsekwencje jego decyzji są takie, że obaj mężczyźni wyszli na wolność, choć zostali skazani za najgorsze przestępstwa. Henryk W. poćwiartował swoją żonę i zabił kochankę, a Zbigniew M., odsiedział w więzieniu prawie 40 lat, m.in. za gwałt i znęcanie się. Gdzie teraz są?
Dwóch groźnych przestępców wyszło na wolność, bo zabrakło dla nich miejsca w ośrodku dla „bestii” w Gostyninie. Henryk W. zakończył odbywanie kary 25 lat więzienia w Zakładzie Karnym w Iławie, gdzie trafił za poćwiartowanie swojej żony i zabicie kobiety, która miała być jego kochanką. Ciało pierwszej z kobiet ukrył w kurniku, gdzie znalazł je syn małżeństwa. Zwłoki drugiej z ofiar zakopał w lesie – jeden z mieszkańców miejscowości w województwie pomorskim, gdzie doszło do zbrodni, twierdzi, że była ona w ciąży.
– Sąd Okręgowy w Elblągu, który orzekał w pierwszej instancji o umieszczeniu Henryka W. w ośrodku w Gostyninie, swoje rozstrzygnięcie oparł na opiniach biegłych psychiatrów i biegłego psychologa. Biegli stwierdzili w tych opiniach, że Henryk W. jest osobą z zaburzoną osobowością, że zachodzi u niego bardzo wysokie prawdopodobieństwo, jak napisali biegli w opinii: „graniczące z pewnością”, popełnienia czynu zabronionego z użyciem przemocy. Przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej – mówi rzecznik Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Henryk W. od ponad miesiąca ma przebywać w Koszalinie. Co dzieje się aktualnie z drugim przestępcom?
– Sąd okręgowy wydał postanowienie o umieszczeniu tymczasowym, w trybie zabezpieczenia tego pana, w ośrodku w Gostyninie. To orzeczenie nie zostało wykonane, w konsekwencji okres kary upłynął i w tej chwili ten pan jest na wolności. Od 21 stycznia tego roku – mówi Tomasz Szaj, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Jak czytamy na uwaga.tvn.pl, drugi z przestępców jest bezdomny, a po wyjściu na wolność miał pojechać do Szczecina. Tamtejsza policja nie zdradza, czy zna miejsce pobytu mężczyzny, jako że dotyczy to działań niejawnych funkcjonariuszy.
(uwaga.tvn.pl, se.pl)