CBŚP działania przeprowadziło pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku w ramach śledztwa dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej prowadzącej „sklepy-bunkry”, za pomocą których handlowano dopalaczami. Grupa mogła wprowadzić do obrotu 480 tys. opakowań zawierających dopalacze o wartości 14,5 mln zł. W całej sprawie występuje już 55 podejrzanych, z których 16 było tymczasowo aresztowanych.
Policjanci Zarządu w Białymstoku Centralnego Biura Śledczego Policji pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku prowadzą śledztwo dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej. Jej członkowie są podejrzani o wprowadzanie do obrotu na terenie niemal całego kraju, za pomocą sklepów stacjonarnych blisko 480 tys. sztuk opakowań zawierających dopalacze, wartych około 14,5 mln zł.
W ostatnim czasie na terenie Śląska i Wielkopolski funkcjonariusze zatrzymali kolejne 4 osoby do tej sprawy, w wieku od 27 do 39 lat. Przeszukali także zajmowane przez nich nieruchomości i zabezpieczyli dokumentację oraz sprzęt elektroniczny. Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że trzech zatrzymanych to podejrzani o udział w grupie przestępczej, w tym jeden podejrzany o zorganizowanie całego procederu. Wszystko wskazuje na to, że jest on powiązany ze środowiskiem pseudokibiców jednego ze śląskich klubów sportowych. Pozostałe osoby to tzw. sklepikarze, którzy zajmowali się sprzedażą oraz ochroną sklepów.
Do tej sprawy w czerwcu 2018 roku zlikwidowano stacjonarne punkty sprzedaży, które były wyposażone w specjalne zabezpieczenia i przeszkody techniczne, takie jak podwójne stalowe drzwi antywłamaniowe, kraty, wzmocnione płytami okna oraz systemy monitoringu wizyjnego. Miało to na celu utrudnienie i opóźnienie ewentualnego wejścia na ich teren Policji i służb sanitarnych, tak aby dać czas podejrzanym na zniszczenie dowodów przestępczej działalności, w specjalnie do tego przygotowanych piecach. Więcej o tej sprawie pisaliśmy w komunikatach: Ostatnie stacjonarne sklepy z dopalaczami zlikwidowane oraz CBŚP znowu uderzyło w handel dopalaczami.
Osoby zatrzymane w ramach ostatniej akcji doprowadzono do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, gdzie usłyszały zarzuty wprowadzania do obrotu substancji niebezpiecznych dla życia i zdrowia wielu osób w postaci tzw. dopalaczy. Ponadto trzy osoby usłyszały zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym jedna kierowania tą grupą i ten mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
W całej sprawie występuje już 55 osób podejrzanych, z których 16 było tymczasowo aresztowanych. Zabezpieczono także mienie osób podejrzanych warte ponad 800 tys. zł. w postaci gotówki, środków zgromadzonych na rachunkach bankowych oraz udziałów w spółkach.