Zdjęcie ilustracyjne

Przed Sądem Rejonowym w Lęborku rozpoczął się proces 22-letniego byłego sołtysa Warcimina – Remigiusza C., który został oskarżony o zabicie żubra „Pyrka”, kłusownictwo i handel bronią. 

Dzisiaj przed Sądem Rejonowym w Lęborku rozpoczął się proces Remigiusza C. i siedmiu innych oskarżonych. Na sprawie stawili się tylko były sołtys oraz jego kolega Przemysław P.

Głównym oskarżonym jest 22-letni Remigiusz C. Miał on uśmiercić pozostającego pod ochroną gatunkową żubra, popełniając tym samym przestępstwo z art. 181 par. 2 i 3 kk. zagrożonego karą do 2 lat pozbawienia wolności.

Natomiast 30-letni Przemysław P. pomógł sprawcy w odcięciu głowy żubra, załadowaniu jej do samochodu oraz we wskazaniu osoby, która zakupiłaby trofeum.

Za to działanie usłyszał zarzut utrudniania postępowania karnego.

Zabity żubr „Pyrek” przywędrował na Pomorze wiosną 2019 r. Był atrakcją lęborskich lasów. Potrafił pojawić się nawet na plaży. Mieszkańcy lokalnych wiosek wołali na niego „Pyrek”, bo samiec lubił ziemniaki.

O znalezieniu w lesie w okolicy miejscowości Dąbrówno (woj. pomorskie, gmina Potęgowo) żubra z odciętą głową i ranami postrzałowymi zawiadomili policję 17 listopada 2019 r. późnym popołudniem właśnie Remigiusz C. oraz Przemysław P., którzy 1 lutego 2020 r. zostali zatrzymani, a 3 lutego usłyszeli zarzuty uśmiercenia zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową.

Podczas czwartkowej rozprawy Remigiusz C. przyznał się do zarzutów prokuratury, ale odmówił składania wyjaśnień.

Prokuratura postawiła zarzuty łącznie ośmiu osobom. Roman P. ojciec Przemysława P. został oskarżony o to, że od listopada 2029 do grudnia 2019 mając zezwolenie na posiadanie broni myśliwskiej dubeltówkę udostępnił nieuprawnionej osobie, Remigiuszowi C. amunicję i naboje śrutowe. Posiadał też bez zezwolenia 100 sztuk amunicji. Wiedział też o zabiciu żubra, był na miejscu i widział zwłoki zwierzęcia. Obaj oskarżeni przyznali się do popełnionych czynów.
Ustalenia w toku śledztwa w sprawie zastrzelenia żubra pozwoliły na oskarżenie kolejnych osób, powiązanych z kłusowniczym procederem. Andrzej S. stanął przed sądem za to, że nabył od Remigiusza C. i Przemysława P. skłusowanego dzika za 300 zł wartego 2300 zł. Zarzut nielegalnego nabycia tusz zwierząt usłyszał także Eugeniusz K. i Michał C. Łukasz S. został oskarżony o to, że sprzedał Remigiuszowi C. broń palną bez zezwolenia. Był to KBKS za 150 zł. Zarzut posiadania i sprzedaży broni bez pozwolenia i bezprawne nabycie skłusowanej zwierzyny postawiono Krzysztofowi S.

 

Komentarze: