Zatrzymany po pościgu 28-latek miał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej i próbował potrącić policjantów. Trafił już do policyjnego aresztu.
W miniony piątek (24.09.2021) tuż po godzinie 12.00 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Przasnyszu został poinformowany o tym, że policjanci mławskiej drogówki prowadzą pościg za kierującym oplem, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej i kieruje się w stronę Przasnysza. Dyżurny przasnyskiej komendy natychmiast o zdarzeniu poinformował podległe mu patrole, w tym również wspólny patrol z Żandarmerią Wojskową.
Kierujący oplem, w rejonie starego młyna, chcąc uniknąć zatrzymania na posterunku blokadowym, najpierw uderzył w policyjny radiowóz, a następnie kontynuując ucieczkę, usiłował potrącić policjanta. Po ominięciu pierwszej blokady 28-latek kontynuował niebezpieczną jazdę ulicą Piłsudskiego w Przasnyszu, a po przejechaniu kilkuset został zablokowany radiowozem Żandarmerii Wojskowej i jadących tuż za nim policjantów mławskiej drogówki. Podczas zatrzymania mężczyzny policjanci zmuszeni byli wybić szybę w oplu, ponieważ kierowca zamknął się w samochodzie i nie chciał z niego wyjść. 28-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
W niedzielę na wniosek Prokuratury Rejonowej w Przasnyszu Sąd Rejonowy w Przasnyszu aresztował 28-letniego mieszkańca Wielbarka na 2 miesiące. Mężczyźnie grozi teraz kara do 10 lat więzienia