„Ogólnopolskie uruchomienie syren oznaczających dla uchodźców naloty bombowe uważamy, za skrajnie nieodpowiedni sposób upamiętnienia tragedii smoleńskiej” — piszą samorządowcy z ruchu „Tak dla Polski” i apelują do rządu o zmianę decyzji. MSWiA tłumaczy, że do osób posiadających ukraińskie karty SIM wyśle wcześniej stosowne ostrzeżenie.

W dniu 10 kwietnia 2022 r. o godz. 8:41 uruchomione zostaną syreny alarmowe wchodzące w skład powiatowych i miejskich systemów ostrzegania i alarmowania. Będzie to trening systemu wczesnego ostrzegania towarzyszący upamiętnieniu 12 rocznicy Katastrofy Smoleńskiej” — takie informacje rozsyłali do władz samorządowych wojewodowie w całym kraju.

Przeciwny uruchomieniu syren jest m.in. prezydent Katowic. „Podjąłem decyzję, że w Katowicach nie będziemy jutro rano uruchamiać syren alarmowych. Taki niespodziewany sygnał byłby ogromną traumą dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie” — napisał Marcin Krupa.

Głos zabrał też prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski.

„Rząd zarządził włączenie syren na rocznicę katastrofy smoleńskiej. W mieście, w którym jest 120 tysięcy straumatyzowanych ukraińskich dzieci, reagujących nerwowo nawet na dźwięk samolotu (…) Apeluję o ciszę!” — napisał na Twitterze.

„Rząd zlecił nam uruchomienie syren alarmowych, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Zdecydowanie odmawiamy” – napisał w sobotę na Twitterze prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Wyjaśnił, że w Poznaniu przebywa kilkadziesiąt tys. „straumatyzowanych uchodźców”.

Również i władze Łodzi poinformowały, że nie włączą syren alarmowych.

„Pragnę Państwa uspokoić – jutro w Płocku nie usłyszycie o godz. 8.41 wycia syren alarmowych, tak jak nam to polecił wojewoda mazowiecki w piśmie przysłanym w nocy z piątku na sobotę. Teraz gdy w Ukrainie toczy się wojna, nie będziemy straszyć naszych mieszkańców, ani gości z Ukrainy, którzy w Płocku znaleźli schronienie przed okrucieństwami rosyjskich najeźdźców” – przekazał Nowakowski.

Władze Krakowa zaapelowały, aby 10 kwietnia, nie włączać syren alarmowych, ponieważ w mieście przebywa 150 tys. uchodźców ukraińskich. „Szanowni Państwo, rozumiem potrzebę upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej, ale poprosiłem o zmianę formy. System syren alarmowych w Krakowie podlega wojewodzie, jest 71 takich urządzeń. Zaapelowałem o nieuruchamianie jutro syren alarmowych” — napisał prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w mediach społecznościowych.

Komentarze: