Starszy aspirant Adrian Tatar z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, to doświadczony policjant, który nie jedno w trakcie swojej kilkunastoletniej służby widział. Jednak to co wczoraj zobaczył będąc na wolnym, na pewno zapamięta na długo. Jadąc wraz z małżonką ulicą Skrzetlweską, przy skrzyżowaniu z ulicą Glinianą w Kielcach, zauważył małą zapłakaną dziewczynę. Była bosa i ubrana jedynie w piżamę. Policjant zaopiekował się 6-latką i wezwał na miejsce służby medyczne.
Świętokrzyscy policjanci każdego dnia podejmują wiele interwencji, które niejednokrotnie związane są z zagrożeniem czyjegoś zdrowia lub życia. W czasie wolnym od służby nasi funkcjonariusze również nie są obojętni na czyjąś krzywdę i zawsze ruszają z pomocą. Tak też było wczoraj, 11.12.2022 roku, gdy policjant z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, st. asp. Adrian Tatar będąc na wolnym, jechał przez Kielce wraz z małżonką. Na kieleckich Herbach policjant zauważył małą zapłakaną dziewczynkę, która boso szła chodnikiem. Funkcjonariusz zabrał 6-latkę do auta, a jego żona oddała jej swoją kurtkę i ogrzała lodowate stopy szalikiem. Finalnie dziecko trafiło pod opiekę medyczną. Jak ustalili policjanci z Komisariatu Policji II w Kielcach, dziewczynka wyszła z mieszkania szukać mamy, gdyż 31-letni partner kobiety, który sprawował nad nią opiekę, powiedział jej, że mama już nie wróci. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w organizmie mężczyzny. W trakcie interwencji zjawiła się matka 6-latki, która również była nietrzeźwa. Jak ustalili mundurowi, kobieta dzień wcześniej wieczorem poszła spotkać się z koleżanką. Sprawdzenie stanu trzeźwości wykazało, że miała blisko półtora promila alkoholu w organizmie. W trakcie interwencji okazało się, że mężczyzna opiekował się również 3-latkiem, który również przekazany został pod odpowiednią opiekę. Mundurowi sporządzili dokumentację ze zdarzenia, która trafi do sądu rodzinnego i tam też ocenione zostanie sprawowanie opieki nad dzieckiem.