Warszawie zmarła 21-letnia Ukrainka. Do zabójstwa doszło we wtorek w mieszkaniu na trzecim piętrze w bloku przy ulicy Borsuczej we Włochach. Według informacji Polskiej Agencji Prasowej kobieta wynajmowała to mieszkanie od jesieni ubiegłego roku.

Młoda kobieta dobrze znała swojego oprawcę, być może byli parą. Śledczy wstępnie zakładają, że do zabójstwa doszło na tle obyczajowym. We wtorek po południu pomiędzy kobietą a mężczyzną doszło do kłótni, która przeniosła się na balkon od strony ulicy Borsuczej na trzecim piętrze. Tam napastnik zaatakował poszkodowaną. Sekcja zwłok ujawniła, że przyczyną zgonu było kilka ran kłutych. – Prokuratura oczekuje na ostateczną opinię biegłych z zakresu medycyny sądowej — powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Krzyki kobiety podczas krwawej awantury na balkonie usłyszeli m.in. przechodnie oraz mieszkańcy bloku, którzy zgłosili sprawę na policję. Śledczy we wtorek do późnych godzin wieczornych pracowali na miejscu zabójstwa, a balkon został zasłonięty policyjnym parawanem. Śledztwo w sprawie zabójstwa młodej obywatelki Ukrainy prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Ochota.

Komentarze: