Zastosowanie przepisów „antycovidowych” do przygotowania wyborów w formie korespondencyjnej w stanie epidemii było zgodne z konstytucją – zdecydował Trybunał Konstytucyjny. Co więcej, Trybunał stwierdził, że premier nie tylko miał wówczas prawo, ale wręcz obowiązek podjęcia działań w sprawie organizacji tzw. wyborów kopertowych.

Wyrok został opublikowany na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi o przepisy, w zakresie których wydano polecenia „w związku z przygotowaniem wyborów w stanie epidemii”.

Uzasadnienie wyroku

Mateusz Morawiecki miał prawo wydawania decyzji, zlecających organizację wyborów korespondencyjnych w czasie pandemii – orzekł Trybunał Konstytucyjny.

TK stwierdził, że obowiązujący wówczas przepis ustawy „antycovidowej” nie tylko dawał premierowi takie prawo, ale wręcz nakazywał podjęcie działań, prowadzących do przeprowadzenia wyborów w konstytucyjnym terminie.

Prezes Rady Ministrów w trakcie wydawania poleceń na podstawie zaskarżonego przepisu miał prawo uważać, że jego zakres obejmuje kompetencję organizacji wyborów. Premier realizując w takim rozumieniu dyspozycje ustawy, realizował ciążące na nim obowiązki wynikające z ustawy zasadniczej – uzasadniała wyrok Krystyna Pawłowicz.

Sędzia Pawłowicz jest zdania, że „organy władzy publicznej zobowiązane były przepisami konstytucji do organizacji wyborów prezydenckich w stosownym terminie”. TK zgadza się, że niezwykle silny mandat demokratyczny należący do Prezydenta RP powinien być chroniony nawet w stanie epidemii – podkreśliła.

Jak powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia TK Krystyna Pawłowicz, „nota bene gdyby również Senat wykazał się poszanowaniem konstytucyjnej zasady współdziałania władz w tamtym czasie i podjął uchwałę w sprawie ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzenia wyborów na prezydenta znacznie szybciej niż po 28 dniach, czyli na przykład podobnie jak Sejm w ciągu jednego dnia, wówczas przeprowadzenie wyborów prezydenckich 10 maja 2020 roku okazałoby się możliwe”.

Jednogłośna decyzja Trybunału Konstytucyjnego

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego zapadł jednogłośnie w składzie:

  • Stanisław Piotrowicz – przewodniczący,
  • Krystyna Pawłowicz – sprawozdawca,
  • Julia Przyłębska,
  • Bartłomiej Sochański,
  • Rafał Wojciechowski,

Trybunał ponadto postanowił „umorzyć postępowanie w pozostałym zakresie”.

Morawiecki przed komisją śledczą: PO postanowiła dokonać obstrukcji

W minionym tygodniu Mateusz Morawiecki stanął przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych.

W momencie, kiedy marszałek (Małgorzata – przyp. red.) Kidawa-Błońska straciła szansę na zwycięstwo w wyborach prezydenckich, PO postanowiła dokonać obstrukcji (…) i przekonać dodatkowo jeszcze kilku, kilkunastu posłów z naszego obozu, co też się stało – stąd rola premiera (Jarosława – przyp. red.) Gowina – powiedział wówczas były premier.

Morawiecki stwierdził też, że – jego zdaniem – to PO jest winna temu, iż przy przygotowywaniu wyborów „poszło w błoto 70 mln zł”.

Przesłuchiwany tego samego dnia przed południem prof. Piotr Uziębło oświadczył z kolei, że „jest przesłanka, iż Morawiecki mógł złamać konstytucję”, wydając polecenia, by przygotować wybory kopertowe.

Wyrok zapadł po wniosku grupy posłów

Trybunał Konstytucyjny na swojej stronie internetowej poinformował, że dzisiejszy wyrok został wydany „po rozpoznaniu, z udziałem wnioskodawcy oraz Prokuratora Generalnego, na rozprawie w dniach 4 i 25 kwietnia oraz 14 maja 2024 r., wniosku grupy posłów o zbadanie zgodności„.

Sprawa została zainicjowana wnioskiem grupy posłów PiS złożonym na początku grudnia 2023 roku.

Wniosek dotyczył przepisu z ustaw „antycovidowych” z 2020 roku, według którego „Prezes Rady Ministrów, z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody, po poinformowaniu ministra właściwego do spraw gospodarki może, w związku z przeciwdziałaniem Covid-19, wydawać polecenia obowiązujące inne (…) osoby prawne i jednostki organizacyjne (…) oraz przedsiębiorców”. Jak podkreślali wnioskodawcy, konieczne było rozstrzygniecie, czy ten przepis pozwalał, czy nie pozwalał na wydawanie poleceń w sprawie wyborów.

Tło sprawy stanowiły decyzje ówczesnego premiera Morawieckiego – m.in. z 16 kwietnia 2020 r., w której szef rządu polecił Poczcie Polskiej działania w zakresie przeciwdziałania Covid-19, polegające na podjęciu i realizacji czynności niezbędnych do przygotowania przeprowadzenia wyborów powszechnych Prezydenta RP w 2020 r., które z powodu pandemii miały się odbyć w trybie korespondencyjnym.

Komentarze: