W Żyrardowie znów doszło do strzelaniny. Strzały padły w niedzielę przy ulicy Mielczarskiego – tej samej, na której w czwartek śmiertelnie postrzelony został 20-latek. W związku z tym incydentem policja poszukuje trzech mężczyzn.
Przed dom, w którym mieszkał zastrzelony 20-latek, podjechało trzech mężczyzn. Zaczęli oni wykrzykiwać groźby pod adresem braci mężczyzny, a także innych członków rodziny. Następnie wystrzelili z broni palnej i odjechali.
Funkcjonariusze, którzy przybyli na wezwanie, na miejscu znaleźli łuski. Śledczy już otwarcie mówią, że oba zdarzenia mają związek.
Reporter RMF FM ustalił, że zastrzelony 20-latek, jego krewni, a także mężczyźni podejrzani o zabójstwo 20-latka są dobrze znani policji. Notowano ich m.in. za przestępstwa narkotykowe. Trwa wyjaśnianie motywów działań zabójców a także trzech wczorajszych napastników. Nie jest wykluczone, że chodzi o rozliczenia w handlu środkami odurzającymi lub o osobiste porachunki.
3 czerwca w nocy w bramie jednej z kamienic przy ul. Mielczarskiego w Żyrardowie został śmiertelnie postrzelony 20-latek. Sprawcy uciekli samochodem z miejsca zdarzenia.
W związku z zabójstwem 20-latka policja zatrzymała w jednym z hosteli w Łodzi dwóch mężczyzn w wieku 21 i 28 lat. Zostali oni przewiezieni do Żyrardowa, gdzie byli przesłuchiwani w tamtejszej Prokuraturze Rejonowej. Obaj usłyszeli zarzuty.
Obu zatrzymanym przedstawiono zarzuty działania wspólnie i w porozumieniu oraz dokonania zabójstwa z zamiarem bezpośrednim – relacjonowała Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku, której podlega prokuratura żyrardowska. Obaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.