Zasady obowiązujące podczas stanu wyjątkowego – po jego wygaśnięciu z początkiem grudnia – zostaną ustawą wydłużone bezterminowo. Najprawdopodobniej już w tym tygodniu Sejm zajmie się zmianą ustawy o ochronie granic, która utrzyma m.in. zakaz poruszania się w strefie przygranicznej.
Sytuacja na granicy na pewno zdominuje najbliższy tydzień w polityce. Tym bardziej że już podnoszą się głosy prawników – choćby sędziego Sądu Najwyższego profesora Włodzimierza Wróbla – że władza sięga po niekonstytucyjne metody, bo ograniczać prawa obywatelskie można w czasie stanu nadzwyczajnego i nie można do zwykłej ustawy dodawać takich ograniczeń.
Na to zwraca też uwagę opozycja. To powinno być w pełni transparentne i odbywać się zgodnie z konstytucją. Jak się już raz zacznie ograniczać swobody obywatelskie – w tym, czy innym miejscu – to zawsze można do tego sięgnąć ponownie – zaznacza Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej.
Należy spodziewać się burzy w Sejmie – tym bardziej że rząd chce przedłużyć obecne zasady przy granicy – tak długo jak będzie chciał tego szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
To będą przepisy uniwersalne. Takie, które będą w przyszłości mogły być wykorzystywane na różne, trudne sytuacje. Sama ustawa nie określa terminu
W tym tygodniu – czeka nas jeszcze jedna ważna sprawa dotycząca granicy, ale naszych swobód obywatelskich.
W środę Trybunał Konstytucyjny ma rozstrzygnąć wniosek I prezes Sadu Najwyższego, czy prawo do informacji publicznej jest konstytucyjne. Eksperci już mówią, że to może być koniec jawności życia publicznego.