Fot.: se.pl / Autor: BO

Tragedia we wsi Zdziechowice Drugie (woj. podkarpackie). W domu i posesji jednego z mieszkańców tej miejscowości policja znalazła fragmenty ciała 65-letniej kobiety. W sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn – 32-letniego Romana S. i 55-letniego Piotra K. 

W tej sprawie wciąż wiele jest niewyjaśnionych wątków. Śledczy, póki co nie podają żadnych informacji na temat trwającego śledztwa. Wiemy, że w Zdziechowicach Drugich na Podkarpaciu (gmina Zaklików, pow. stalowowolski) prawdopodobnie doszło do morderstwa. Ofiarą jest 65-letnia Jadwiga K. 

– Mogę jedynie potwierdzić, że doszło do zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym – przyznaje prok. Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu. – Czekamy na wynik czynności, które cały czas trwają. Z uwagi na dobro postępowania nie udzielamy żadnych informacji.

Kobieta pochodziła z sąsiedniej miejscowości. W Zdziechowicach odwiedzała kolegów – ojca i syna, którzy mieszkają samotnie. Towarzystwo lubiło wspólnie biesiadować. Dramat rozegrał się prawdopodobnie 9 stycznia. Wtedy Jadwiga K. była widziana ostatni raz. Wkrótce po wsi rozeszła się plotka, że kobieta nie żyje. Śledczy kilka dni temu przeszukali posesję i dokonali makabrycznego odkrycia. Znaleziono fragmenty ciała. Zabezpieczono popiół z pieca, gdzie prawdopodobnie część została spalona. Pozostałych śladów szukano m.in. w stodole, a nawet ulach.

Zatrzymano syna gospodarza oraz znajomego, który często gościł w ich domu. W piątek prokuratura postawiła zarzut synowi właściciela posesji – Romanowi S. (32 l.). Dotyczą one  spowodowanie u Jadwigi K. ciężkiego uszczerbku ciała, skutkującego jej śmiercią, a także zbezczeszczenia zwłok ofiary. Zarzuty usłyszał również kolega mężczyzny – Piotr K. (52 l.). Według śledczych nie powiadomił organów ścigania o przestępstwie, mimo że o nim wiedział. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o aresztowanie podejrzanych.

 

(źródło: se.pl, fakt.pl)

Komentarze: