Joanna S. jest podejrzana o kierowanie piramidą finansową. Poszukiwana w 190 krajach czerwoną notą Interpolu była nazywana „najbardziej poszukiwaną Polką na świecie”. Prokuratura szacuje straty osób, które jej zaufały, na ponad 300 mln zł, a wśród oszukanych ma być m.in. szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś czy aktorka Grażyna Wolszczak.

– Szeroko zakrojone działania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, nadzorującej śledztwo Prokuratury Regionalnej w Białymstoku oraz Komendy Głównej Policji pozwoliły na ustalenie aktualnego miejsca pobytu poszukiwanych – przekazał PAP podkom. Antoni Rzeczkowski z Komendy Głównej Policji.

Polskie służby prowadziły wymianę informacji m.in. ze Szwecją, Portugalią i Hiszpanią poprzez sieć współpracy policyjnej ENFAST, która zajmuje się lokalizowaniem najbardziej poszukiwanych przestępców Europy.

Joanna S. i jej syn Mikael S. ukrywali się w Hiszpanii co najmniej od 2019 r. Zatrzymania dokonała miejscowa policja. Poszukiwani byli listem gończym, Europejskim Nakazem Aresztowania oraz Czerwoną Notą Interpolu. Aktualnie oczekują na ekstradycję do Polski.

Oboje podejrzani są o prowadzenie bez stosownego zezwolenia działalności bankowej, doprowadzenie klientów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 300 mln zł, a także tzw. pranie pieniędzy na ponad 24 mln zł i 5 mln euro. Przy takich zarzutach grozi im do 15 lat więzienia oraz do 10 mln zł grzywny.

Piramida finansowa. Straty inwestorów szacuje się na ok. 1 mld zł

W związku z fikcyjnym obrotem dziełami sztuki i piramidą finansową, stworzoną wokół podmiotu o nazwie Galleri New Form z siedzibą w Trelleborgu w Szwecji, zarzuty usłyszało do tej pory sześć osób. Obejmują one prowadzenie bez zezwolenia działalności polegającej na gromadzeniu środków pieniężnych osób fizycznych i prawnych w celu obciążenia ich ryzykiem oraz, w stosunku do trójki podejrzanych, również doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w kwocie co najmniej 300 mln zł, klientów Galleri New Form.

Według śledczych, w sumie od listopada 2016 r. do października 2017 r. zatrzymani skłonili do zawarcia niekorzystnych umów około 2 tys. osób. Dotychczas zabezpieczono mienie o łącznej wartości ponad 22,7 mln zł. Znaczna część inwestorów nie odzyskała środków, które zaangażowali w przedsięwzięcie. Ich straty szacuje się na około 1 mld złotych.

Białostocka prokuratura regionalna zaznacza, że śledztwo wciąż trwa, czynności w tej sprawie prowadzone są w kraju i za granicą. Nie wykluczyła kolejnych zatrzymań.

Kiedy na początku 2018 r. pojawiły się informacje o działalności Joanny S., informatorzy PAP mówili, że wiedza o jej działalności i potencjalnych zyskach rozchodziła się tzw. pocztą pantoflową na tzw. salonach. „Gazeta Wyborcza” informowała, że interesy mieli z nią robić m.in. szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś czy aktorka Grażyna Wolszczak.

Komentarze: