Ratownicy z Państwowej Straży Pożarnej odnaleźli ciała dwóch nurków na terenie zalanej kopalni w Sobótce – potwierdził rzecznik Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu st. kpt. Tomasz Szwajnos. Jeden nurek wciąż jest poszukiwany.
W niedzielę po południu trzech z sześciu nurkujących w zalanej kopalni Maria Concordia w Sobótce nie wypłynęło na powierzchnię. To doświadczeni nurkowie, który w cywilnej szkole brali udział w ćwiczeniach poszerzających umiejętności. Zaginęło dwóch instruktorów i jeden kursant.
– Dwóch nurków nie wypłynęło na powierzchnię, trzeci z nich chciał dostarczyć im butle z tlenem i również został pod wodą – informował wcześniej rzecznik Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu st. kpt. Tomasz Szwajnos.
W poniedziałek w południe Szwajnos przekazał, że ratownicy potwierdzili lokalizację dwóch ciał.
Jak dodał rzecznik, będą prowadzone dalsze działania, a za około półtorej godziny planowane jest kolejne nurkowanie. – Trwają prace przygotowawcze, by zabezpieczyć miejsce i oczyścić teren – wskazał.
W poszukiwaniach biorą udział wyspecjalizowane jednostki PSP z kilku województw. – Musieliśmy szukać ratowników w całym kraju, którzy mają specjalizację w nurkowaniu jaskiniowym. Jest grupa z Opola, grupa łączona z Lubuskiego i Wielkopolski, jest nurek z Gdańska i ratownicy z grupy ratownictwa górniczego z KGHM – powiedział wcześniej dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu.