Krakowscy policjanci i prokuratorzy rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się czerpaniem korzyści z cudzego nierządu. W wyniku przeprowadzonych realizacji zlikwidowano sieć agencji towarzyskich tzw. „mieszkaniówek”, działających na terenie Krakowa i okolic. Interesem kierował 47-latek z Krakowa. Pomagała mu głównie 34-letnia żona. Sutenerzy „zatrudniali” łącznie kilkanaście kobiet w wieku od 21 do 59 lat (Polki, Ukrainki i Białorusinka). Do tej pory zarzuty w tej sprawie usłyszało 10 osób. Zabezpieczono mienie zatrzymanych i milion złotych w gotówce.
Krakowscy kryminalni i prokuratorzy z Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie zaplanowali realizację, która miała zweryfikować dotychczasowe ustalenia na temat kilkunastu miejsc świadczenia usług seksualnych i zorganizowanej grupy przestępczej czerpiącej zyski z nierządu.
Późnym wieczorem, 14 listopada 2020 r. funkcjonariusze Wydziału do walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Krakowie wspierani przez kryminalnych z innych wydziałów i jednostek oraz przez policyjnych kontrterrorystów z kilku województw, realizując prokuratorskie postanowienia, weszli równocześnie do 11 mieszkań na terenie Krakowa i miejscowości ościennych. W działaniach tych wzięło udział ponad 150 policjantów.
Podczas tej akcji zatrzymano szereg osób zaangażowanych w przestępczy proceder i przeszukano zajmowane przez nich mieszkania, posesje. Policjanci zabezpieczyli na poczet przyszłych kar samochody warte kilkadziesiąt tysięcy złotych, gotówkę w kwocie sięgającej 1 miliona zł, biżuterię, laptopy, kilkadziesiąt telefonów komórkowych, karty sim, broń pneumatyczną, kilkadziesiąt gramów marihuany i ponad 50 kg krajanki tytoniu. 4000 paczek papierosów bez akcyzy.
Wśród zatrzymanych znalazły się zarówno osoby stojące na szczycie grupy przestępczej jak i ich członkowie, którzy wykonywali ściśle określone funkcje. Jedni byli odpowiedzialni za najem mieszkań, ich utrzymanie, a także zamieszczanie ogłoszeń na portalach internetowych, prowadzenie ewidencji spotkań towarzyskich oraz wycen świadczonych usług, a kolejni mieli za zadanie ochronę kobiet świadczących usługi seksualne oraz organizowanie transportu do wyznaczonych miejsc spotkań.
Według ustaleń śledczych grupa przestępcza działała na przestrzeni ostatnich 2 lat, a nielegalnym biznesem kierował 47-latek z Krakowa. Pomagała mu w szczególności 34-letnia żona, ich 35-letnia znajoma oraz 40-letnia kobieta, która również uczyniła sobie źródło stałego dochodu czerpiąc korzyści z cudzego nierządu. Sutenerzy „zatrudniali” łącznie kilkanaście kobiet w wieku od 21 do 59 lat. Były to Polki, Ukrainki i Białorusinka. Ich zadaniem było świadczenie usług seksualnych w zakresie i miejscu określonym przez zleceniodawców, a następnie przekazywanie osobom kierującym przestępczym procederem części uzyskanego wynagrodzenia.
Do tej pory postawiono zarzuty 10 zatrzymanym. 9 osób usłyszało zarzuty czerpania korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inne osoby (podlega to karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5). Z tej dziewiątki 1 osoba usłyszała zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą (za co grozi do 10 lat więzienia) a 5 osób usłyszało zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej mającej na celu nakłanianie, ułatwianie oraz czerpanie korzyści majątkowych z uprawiania prostytucji przez inne osoby, z czego uczynili sobie stałe źródło dochodu (grozi im do 5 lat pozbawienia wolności). 2 osoby z tej dziewiątki otrzymały także zarzut posiadania narkotyków a 1 osoba ich udzielania. 1 zatrzymany usłyszał zarzut posiadania wyrobów tytoniowych bez polskich znaków akcyzy.
Na wniosek prokuratury wobec 7 podejrzanych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy, a wobec 3 podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze.