Tragiczny pożar w miejscowości Wierzbowo niedaleko Łomży (woj. podlaskie). W nocy ogień objął budynek gospodarczy, w którym przebywało prawie 200 krów. Na przestraszone zwierzęta spadły elementy sufitu. Niestety, Wiele krów udusiło się z powodu zadymienia lub spaliło żywcem. Zginęło ponad 100 zwierząt.
Tuż przed 1 w nocy z niedzieli na poniedziałek w Wierzbowie (pow. łomżyński) doszło do pożaru obory. Ogień objął budynek z płyty warstwowej, o wymiarach 20 na 80 metrów. Na ratunek ruszyło dziewięć zastępów straży pożarnej. W budynku przebywało prawie 200 krów.
Podczas pożaru elementy dachu spadły na przebywające w nim zwierzęta. Wiele krów udusiło się z powodu zadymienia lub spaliło żywcem. Z ognia udało się wydostać około 30 zwierząt. Stan niektórych z nich był na tyle ciężki, że część krów musiał uśpić wezwany na miejsce zdarzenia lekarz weterynarii.
– Nasze działania polegały na ugaszeniu tlących się elementów z płyty warstwowej, która opadła z sufitu i ze ścian. A przede wszystkim na ewakuacji zwierząt. Strażacy ewakuowali około trzydziestu sztuk. Ale niestety bardzo duża ich liczba padła, część jest rannych. Lekarz weterynarii, który przyjechał na miejsce będzie też musiał uśpić wiele z nich – powiedział Radiu Białystok dowódca akcji strażaków, Waldemar Butrymowicz z Komendy Miejskiej PSP w Łomży.
Akcja gaśnicza trwała niemal 6 godzin. Na razie nie znane są przyczyny wybuchu pożaru. Nie wiadomo też, ile wyniosły szacunkowe straty.
To niejedyny pożar, do jakiego doszło w województwie podlaskim, w ciągu minionej doby. W niedzielne popołudnie w Augustowie zapalił się hotel Amber Bay. Na szczęście nikt nie zginął. Ewakuowano około 50 osób.
Z kolei w Supraślu spłonął drewniany budynek. Niestety, jednej osobie nie udało się uciec przed płomieniami. Ciało starszej kobiety znaleziono wśród zgliszczy.
(źródło: fakt.pl)