Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji nazywaną lex TVN.

Projekt trafił na biurko głowy państwa po tym, jak Sejm nieoczekiwanie przegłosował nowelizację ustawy medialnej tuż przed świętami Bożego Narodzenia, wywołując tym samym polityczną burzę. Sejm może odrzucić prezydenckie weto większością kwalifikowaną 276 głosów, jednak PiS nie posiada takiej większości, co oznacza praktyczny upadek ustawy tej formie.

Prezydent Duda w poniedziałek odniósł się do nowelizacji ustawy medialnej. Podkreślał, że Pałac Prezydencki zawsze jest otwarty na dyskusje i argumenty. Dziękował jednocześnie, za wszystkie głosy, które w ostatnim czasie usłyszał ws. tej noweli.

Andrzej Duda przypomniał, że nowela wzbudzała od okresu wakacyjnego bardzo duże dyskusji oraz, że 15 sierpnia odnosił się do jej zapisów. — Mówiłem wtedy o naszych sojuszach, o zobowiązaniach i mówiłem wtedy również o tym, że umów trzeba dotrzymywać i dla nas Polaków jest to kwestia honorowa — mówił.

Zwrócił uwagę, że prezydent może ustawę podpisać, może ponownie skierować ponownie do rozpatrzenia przez Sejm, co popularnie nazywane jest wetem, może również odmówić podpisania ustawy i skierować ją do TK. Andrzej Duda dodał, że prezydent może też podpisać ustawę, ale w trybie następczym kieruje ją do TK.

— Łatwo się domyślić, że w ostatnim czasie, biorąc pod uwagę też i wcześniejsze moje wystąpienia, mając poważne zastrzeżenia w odniesieniu do przepisów tej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji rozważałem de facto dwa scenariusze. Rozważałem w każdym przypadku odmowę podpisania ustawy, nie ukrywam tego; ale rozważałem, czy skierować tę ustawę do TK, czy też zwrócić ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia — powiedział prezydent.

Komentarze: