„W trakcie poszukiwań Łukasza Łabendy, ustaliliśmy, że jego przyjaciel Tomasz J. również ma status osoby zaginionej. Mężczyźni razem mieszkali i pracowali na terenie Holandii. Ich zaginięcia w odstępie tygodnia zgłosiły na Policję w Śremie zaniepokojone rodziny. Tomasz J. został odnaleziony w jednym z aresztów na terenie Francji. Los Łukasza Łabendy jest nadal nieznany”- mówi detektyw Dawid Burzacki.

„W trakcie prowadzonych poszukiwań ustaliliśmy, że Łukasz Łabenda wyleciał z Tajlandii i lotem łączonym przez Abu Zabi dotarł do Wiednia. Tutaj trop się urywa. Ustaliliśmy, że poza kontaktem z matką w dniu zaginięcia (rzekomy ostatni kontakt), miał jeszcze kontakt telefoniczny z dwoma osobami. Ten kontakt był kilka godzin po rozmowie z mamą. Na jednym ze zdjęć, które Łukasz wysyłał swoim znajomym zauważaliśmy w tle gazete/magazyn. Po obróbce graficznej, m.in. odbiciu lustrzanym zdjęcia i wyostrzeniu obrazu udało się odczytać tytuł, wydawcę i nr magazynu. Jak się okazało był to magazyn podróżniczy, który jest dystrybuowany w austriackich pociągach OBB. Obecnie ustalamy którym pociągiem i w jakim kierunku z Wiednia wyruszył w dalszą drogę”- informuje Dawid Burzacki- szef polskiego zespołu detektywów.

„Nawiązaliśmy kontakt z osobami, które mieszkały i pracowały z Tomaszem i Łukaszem na terenie Holandii i Francji. Informacje, które pozyskaliśmy były na tyle istotne i niepokojące, że niezwłocznie przekazaliśmy je 11 października Policji w Polsce.

W tym samym dniu rozmawiałem z siostrą zaginionego Tomasza J. i informowałem ją, że według naszej wiedzy, mężczyzna został zatrzymany przez Policję na terenie Francji lub Holandii. A samo zatrzymanie ma związek z narkotykami. Niestety nasze informacje w dniu wczorajszym tj. 14.10.2024r. potwierdziła matka zaginionego Tomasza J. z którą skontaktowała się Policja. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Francji i usłyszał zarzuty karne dotyczące przestępczości narkotykowej”- dodaje detektyw Dawid Burzacki.

„W dalszym ciągu prowadzimy poszukiwania Łukasza Łabendy. Tutaj podobnie jak w przypadku Tomasza J. , mamy podejrzenia, że mężczyzna albo został zatrzymany przez Policję, albo się ukrywa.

Problem polega na tym, że europejskie systemy policyjne nie są aktualizowane na bieżąco i często jest tak, że Policja poszukuje osoby, która jest już zatrzymana i osadzona w areszcie w innym kraju. Prowadziliśmy ostatnio sprawę, gdzie Polak został zatrzymany na terenie Niemiec. Na wniosek polskiej Policji, niemiecka policja rozpoczęła poszukiwania, ambasada dokonała sprawdzenia, które dało wynik negatywny. Zaginionego szukała Polska i niemiecka Policja, a sam zaginiony w tym czasie przebywał w niemieckim areszcie.

W przypadku Łukasza Łabendy może być podobnie. Natomiast my nadal nieodpłatnie prowadzimy poszukiwania zaginionego. Mama Łukasza, została poinformowana, że być może jej syn został zatrzymany w innym kraju”- wyjaśnia Dawid Burzacki.

„Przyjmuje do wiadomości wszystkie te informacje- dopiero wczoraj dowiedziałam się, że Łukasz kolegował się z Tomaszem i razem często podróżowali. Nawet gdyby się okazało, że został zatrzymany przez Policje, to w pewnym sensie byłaby to dla mnie dobra wiadomość, ponieważ miałabym pewność, że moje dziecko żyje. W dalszym ciągu apeluje do wszystkich osób o pomoc w poszukiwaniach i przekazywania informacji. Łukasz jest moim jedynym dzieckiem. Synu, jeśli to czytasz odezwij się! Nawet z najtrudniejszej sytuacji można znaleźć wyjście” – mówi ze łzami w oczach Pani Joanna Łabenda- matka zaginionego Łukasza.

Artykuł: Łukasz Patrzyk – Dziennik Śledczy

Komentarze: