Pierwszy raz ze strony białoruskiej wystrzelono w nas jakiś przedmiot – zaalarmowała straż graniczna. Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Szefostwo tej formacji przedstawiło w Sejmie informacje na temat kryzysu migracyjnego na granicy z Białorusią.
Na razie nie wiadomo, kto i z czego strzelał w stronę polskich funkcjonariuszy. Wiadomo, że był to przedmiot, który trafił w pojazd straży granicznej z dużą siłą. Jak przekazał płk Arkadiusz Tywoniuk ze straży granicznej, „prędkość i energia kinetyczna były znaczne”.
Nie wiem, czy to było wystrzelone z jakiejś broni pneumatycznej, w każdym razie przedmiot przebił szybę boczną pojazdu, wyleciał drugą stroną i przebił kolejną szybę. Podkreślam, że w pojeździe siedziało dwóch funkcjonariuszy, także groziło to narażeniem ich życia i zdrowia – zaznaczył.
Płk Tywoniuk dodał, że prawie codziennie w stronę polskich patroli lecą kamienie.
Od początku roku migranci podjęli 12,3 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. Trzeba jednak zastrzec, że na ponad 200-kilometrowym odcinku granicy z Białorusią jest już system elektroniczny, który wykrywa wszelkie takie próby.
Przedstawiciel SG poinformował, że najwięcej migrantów próbujących sforsować polską granicę pochodzi z Afganistanu, Syrii, Somalii, Jemenu i Iraku.