Prokuratura postawiła zarzuty 30-latkowi, który podczas zakrapianej imprezy miał zgwałcić swojego kolegę. Zgwałcony mężczyzna trafił do szpitala, a sprawcy grozi nawet do 12 lat więzienia.
Do dramatycznych scen miało dojść w gminie Dobroszyce na Dolnym Śląsku. Z relacji lokalnej „Panoramy Oleśnickiej”, która jako pierwsza informowała o sprawie, wynika, że trzech mężczyzn brał udział libacji alkoholowej.
Jeden z uczestników imprezy miał zgwałcić drugiego mężczyznę. Jak podaje lokalna prasa, ofiara gwałtu, kilkudziesięcioletni mężczyzna, trafił do szpitala. Potencjalnym sprawcą gwałtu jest 30-letni mieszkaniec gminy Dobroszyce, znany już tamtejszym funkcjonariuszom policji. Mężczyzna był zatrzymywany wcześniej za łamanie prawa, jednak nigdy nie za gwałt.
30-latek usłyszał już zarzuty „doprowadzenia innej osoby do obcowania płciowego przemocą, groźbą lub podstępem”, za co grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolność. Jednak ofiara gwałciciela nadal przebywa w szpitalu, stąd 30-latek może usłyszeć też zarzuty o „naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia powyżej siedmiu dni”, a to kolejne dwa lata więzienia.