Pełnomocnik rodziny ofiar wypadku na A1 złożył do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo. „W mojej ocenie sprawca zrobił sobie tor wyścigowy z autostrady” – powiedział adwokat Łukasz Kowalski.

Mecenas Kowalski potwierdził złożenie wniosku o zmianę kwalifikacji czynu poszukiwanego listem gończym Sławomira Majtczaka. Jako pełnomocnik rodziny ofiar wypadku złożyłem do Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo – powiedział we wtorek adwokat bliskich rodziny z Myszkowa, która zginęła w wypadku na A1.

Wniosek to tylko sugestia. Postępowanie prowadzi prokuratura, ona jest niezależna – zastrzegł Kowalski. Po analizie akt i podzieleniu się swoimi wątpliwościami z rodziną zasugerowałem, że być może mamy do czynienia z zabójstwem w zamiarze ewentualnym. I pismo o zmianę kwalifikacji czynu sprawcy wypadku na zabójstwo z zamiarem ewentualnym zostało wysłane rano pocztą do piotrkowskiej prokuratury. Oczywiście prokuratura dostała już wniosek także w wersji elektronicznej – zaznaczył.

Adwokat rodziny ofiar podkreślił wyjątkowy charakter wypadku. Sugerujemy, aby prokuratura rozważyła pewne wątki zabezpieczając pod tym kątem dowody. Dla mnie, jeżeli ktoś jedzie 253 kilometry na godzinę to jest zabójcą, bo zrobił sobie tor wyścigowy z autostrady – podsumował mecenas Łukasz Kowalski.

Zamieszanie wokół udziału bmw w wypadku

W sobotę 16 września 2023 r. po godz. 19 na autostradzie A1 w Sierosławiu (pow. piotrkowski, woj. łódzkie) w tragicznym pożarze auta zginęła trzyosobowa rodzina, rodzice oraz ich 5-letni syn.

Bezpośrednio po wypadku strażacy przekazali, że „doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. W jednym z pojazdów wybuchł pożar – zginęły w nim trzy osoby, najprawdopodobniej mężczyzna, kobieta i dziecko” – poinformował 16 września rzecznik KW PSP w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak.

Dwa dni później do wypadku odniosła się piotrkowska policja. Z komunikatu wynikało jednak, że kierujący pojazdem kia z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w bariery energochłonne, następnie auto się zapaliło.

Dopiero 24 września w stanowisku piotrkowskiej policji w związku z wypadkiem napisano, że „brały w nim udział kia i bmw”. „Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję pozwolą wyjaśnić, co było przyczyną tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie, czy zachowanie kierującego bmw miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia” – napisano w stanowisku policji z 24 września.

Na twitterowym (obecnie X) profilu „bandyci drogowi” umieszczono zapis z kamery auta jadącego A1 w przeciwnym kierunku, gdzie widać moment wypadku i rozbłysk pożaru. Do filmu dołączony jest opis: „Rodzina Patryka, Martyny oraz 5-letniego Oliwiera poszukuje prawdy. Może ktoś jechał 16 września autostradą A1, około godziny 19 i zwrócił uwagę na zachowanie kierowcy bmw” – napisano na profilu.

Komentarze: