Po 27 latach od morderstwa Zyty Michalskiej poznański sąd okręgowy wskazał winnego. Waldemar B. usłyszał właśnie wyrok 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo 20-letniej dziewczyny.
Sędzia w uzasadnieniu przekazała, że oskarżonemu postawione były dwa zarzuty: usiłowanie zgwałcenia i usiłowanie zabójstwa. Za usiłowaniem zgwałcenia miało przemawiać, że ofiara została znaleziona roznegliżowana pod drzewem. Przypomniała, że oskarżony tłumaczył, iż chciał jedynie upozorować gwałt. Wyjaśniła, że sąd nie może tego wykluczyć, gdyż nie ma żadnych dowodów.
Zwłoki Zyty Michalskiej znaleziono w lesie, dzień po tym gdy była ostatni raz widziana, kilkaset metrów od jej domu w Mikuszewie koło Wrześni. Sekcja zwłok wykazała, że zmarła w wyniku uduszenia. Śledztwo zostało umorzone w związku z niewykryciem sprawcy.
Na początku 2019 r. policjanci z poznańskiego Archiwum X wrócili do niewyjaśnionej za zgodą poznańskiej Prokuratury Okręgowej. Po materiale „Wydarzeń”, ktoś wskazał właściwy trop zatrzymano Waldemara B., materiał DNA potwierdził że ma związek z morderstwem.
Analiza danych zebranych przez prokuraturę oraz policjantów z poznańskiego Archiwum X, w tym weryfikacja genetyczna śladów biologicznych ujawnionych na ciele i odzieży ofiary, dała podstawy do zatrzymania w grudniu zeszłego roku Waldemara B. Mężczyźnie przedstawiono zarzutu zabójstwa oraz usiłowania zgwałcenia Zyty Michalskiej.