Zdjęcie ilustracyjne / Autor: Pixabay.com, Se.pl

Dekret zawierający decyzję o pozbawieniu prawa do wykonywania jakichkolwiek posług duszpasterskich i noszenia stroju duchownego przekazał w poniedziałek dotychczasowemu księdzu rzecznikowi Andrzejowi Dębskiemu metropolita białostocki abp Józef Guzdek. Abp Guzdek przeprosił też za „zgorszenie” spowodowane zachowaniem księdza Dębskiego.

W sobotę na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się artykuł o obscenicznych wiadomościach, jakie ksiądz Andrzej Dębski, rzecznik białostockiej archidiecezji, miał wysyłać nieznajomej kobiecie. Gazeta opublikowała treść wiadomości, a także filmiki, jakie ksiądz miał wysyłać kobiecie.

Na publikację zareagowała kuria białostocka – w sobotę zwiesiła księdza w pełnieniu dotychczasowych funkcji.

W poniedziałek w komunikacie kuria poinformowała, że: „W dniu 18 lipca 2022 r. abp Józef Guzdek, metropolita białostocki, przekazał ks. Andrzejowi Dębskiemu dekret zawierający decyzję o pozbawieniu prawa do wykonywania jakichkolwiek posług duszpasterskich i noszenia stroju duchownego”. Jak podaje kuria, abp Guzdek nakazał też księdzu podjęcie terapii i pokuty w miejscu wskazanym przez metropolitę.

„Powodem powyższej decyzji jest skandaliczne i niegodne postępowanie księdza, które spowodowało uzasadnione oburzenie, smutek, ból i przygnębienie oraz stało się źródłem wielkiego zgorszenia. Takie zachowanie kapłana nigdy nie powinno mieć miejsca” – podano w komunikacie.

„Metropolita Białostocki przeprasza wszystkich za zgorszenie spowodowane zachowaniem, które nie przystoi kapłanowi. Wyraża szczególne ubolewanie z powodu słów poniżających godność kobiety” – napisano.

Dziś Jagiellonia Białystok poinformowała w krótkim komunikacie, że w związku z sobotnią informacją abp. Guzdka o zawieszeniu księdza w pełnieniu wszystkich funkcji, nie jest on już kapelanem klubu. Jak podaje klub, na tę funkcję ksiądz został powołany w 2010 roku. „Jednocześnie pragniemy podkreślić, że ks. Andrzeja Dębskiego i Jagiellonię Białystok nie wiązała żadna umowa cywilno-prawna, a kapłan swoją funkcję pełnił społecznie” – napisała Jagiellonia Białystok.

Po sobotniej publikacji natychmiast współpracę z księdzem zakończyła też Redakcja Audycji Katolickich TVP oraz regionalny oddział TVP3 w Białymstoku. Ksiądz był m.in. prowadzącym program „Ziarno” oraz „Pod Twoją obronę”.

Jak podaje „GW”, ksiądz Andrzej Dębski wysyłał nieznanej mu internautce Oli szereg wiadomości i nagrań. Na jednym z filmików miał się masturbować.

Duchowny pisał do nieznajomej, że będzie „s*ką do spełniania moich poleceń, zachcianek”. Będziesz pierwszą kobietą w historii wyru**aną w gabinecie metropolity białostockiego – mówił. W innym nagraniu pada „będę ją je*ał ostro, bardzo ostro, bardzo”. Myślisz, że to tylko zabawa? Będę po tobie jeździł, jak po szmacie. Będziesz biedna, będziesz poniżana, wykorzystywana – mówił.

Jedno z nagrań pochodziło z ogrodu Pałacu Branickich, gdzie ks. Dębski nagrywał dla TVP program katolicki dla dzieci „Ziarno”. Kocham cię Olcia prosto z planu „Ziarna”. Pa! – mówił.

Według gazety ostatnie wiadomości mają pochodzić z 9 maja. Internautka miała zerwać znajomość i usunąć konto na Facebooku.

„Gazeta Wyborcza” skontaktowała się z duchownym, by zapytać, dlaczego wysyłał takie treści do obcej kobiety. Nie zaprzeczył, jednak nie był w stanie wytłumaczyć, czemu to zrobił. Nie wiem, nie mam pojęcia, co się ze mną stało, jak się to wydarzyło – mówił. Przyznał, że żałuje tego, co zrobił i zapowiedział, że powiadomi swojego przełożonego, abpa Józefa Guzdka.

Komentarze: