Sąd Okręgowy w Koszalinie wydał wyrok w sprawie tragicznego pożaru, który miał miejsce w escape roomie w 2019 roku, w wyniku którego zginęło pięć nastolatek. Czwórka oskarżonych, w tym organizator pokoju zagadek, Miłosz S., została uznana za winnych stworzenia niebezpieczeństwa wybuchu pożaru oraz nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pięciu 15-latek. Wyrok zapadł po długim procesie, który trwał kilka lat.

Tragedia w Koszalinie

Do tragicznego wypadku doszło 4 stycznia 2019 roku w Koszalinie, kiedy grupa pięciu 15-letnich dziewcząt odwiedziła lokalny escape room – pokój zagadek, w którym uczestnicy muszą rozwiązywać różne łamigłówki, aby wydostać się w określonym czasie. Niestety, w trakcie zabawy doszło do wybuchu pożaru, który uniemożliwił dziewczętom wydostanie się z pomieszczenia. W wyniku tragedii wszystkie pięć nastolatek zginęły na miejscu.

Pożar został spowodowany przez nieodpowiednie warunki bezpieczeństwa w escape roomie. W pomieszczeniu nie były spełnione podstawowe normy przeciwpożarowe, a także brakowało odpowiednich zabezpieczeń, które mogłyby umożliwić ewakuację w razie niebezpieczeństwa.

Wyrok sądowy

W wyniku śmierci pięciu nastolatek, cztery osoby zostały oskarżone o stworzenie niebezpieczeństwa wybuchu pożaru i nieumyślne doprowadzenie do tragedii. Wśród oskarżonych znalazł się Miłosz S., organizator escape roomu, który otrzymał wyrok dwóch lat więzienia. Sąd uznał, że to on był głównym odpowiedzialnym za niewłaściwe zabezpieczenie pomieszczenia oraz za niewystarczające środki ochrony przeciwpożarowej, co skutkowało nieodwracalną tragedią.

Pozostali trzej oskarżeni – pracownicy obiektu – także zostali skazani. Każdy z nich usłyszał wyrok, który nie przekraczał kilku lat więzienia. Sąd stwierdził, że ich zaniedbania w zakresie kontroli stanu bezpieczeństwa escape roomu przyczyniły się do tragicznych wydarzeń.

Długotrwały proces

Proces sądowy trwał wiele lat, a sprawa była jedną z najbardziej śledzonych w Polsce. Podczas rozpraw przesłuchano ponad 100 świadków, a cała dokumentacja sprawy liczyła 40 tomów dowodowych. Zgromadzony materiał dowodowy był kluczowy dla ustalenia odpowiedzialności oskarżonych oraz dla wyjaśnienia okoliczności tragedii.

Wyrok, który zapadł po kilku latach dochodzenia i procesu, ma na celu nie tylko wymierzenie sprawiedliwości ofiarom, ale również stanowi przestrogę dla innych firm organizujących tego typu rozrywki. Sąd podkreślił, że odpowiedzialność za zapewnienie bezpieczeństwa w tego rodzaju obiektach spoczywa na organizatorach i właścicielach, którzy muszą przestrzegać rygorystycznych norm bezpieczeństwa.

Kontekst społeczny i reakcje

Tragedia wywołała ogromne poruszenie w Polsce i wzbudziła debatę na temat bezpieczeństwa w escape roomach. Po pożarze rząd wprowadził zmiany w przepisach dotyczących bezpieczeństwa obiektów tego typu, nakładając na organizatorów surowsze wymagania związane z kontrolą stanu technicznego oraz ewakuacji.

Rodziny ofiar wyraziły swoje niezadowolenie z wysokości wyroków, twierdząc, że odpowiedzialni za tragedię powinni ponieść surowsze konsekwencje. Z drugiej strony, część opinii publicznej uważa, że wymierzona kara jest sprawiedliwa, biorąc pod uwagę okoliczności sprawy i długotrwały proces.

Podsumowanie

Tragedia w escape roomie w Koszalinie pozostaje jednym z najbardziej dramatycznych i bolesnych wydarzeń w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości. Pięć młodych dziewcząt straciło życie w wyniku zaniedbań i niewłaściwego zarządzania bezpieczeństwem. Wyrok sądu, który zapadł po kilku latach procesu, ma stanowić sygnał, że takie zaniedbania nie będą tolerowane, a odpowiedzialność za bezpieczeństwo uczestników gier i zabaw jest absolutnie kluczowa.

Komentarze: