Koszmar tej kobiety trwał długo. Partner od lat znęcał się nad nią fizycznie
i psychicznie. Ostatecznie doprowadziło to do najgorszej tragedii jaka może spotkać ciężarną kobietę – poroniła. 

Śledztwo prokuratorskie wykazało, że Sylwester C. wszczynał domowe awantury, będąc najczęściej pod wpływem alkoholu. W trakcie tych kłótni wyzywał i poniżał swoją partnerkę, a nawet groził jej pozbawieniem życia.

„Wyzwiska kierował też telefonicznie, a także kopał i uderzał po całym ciele, twarzy, szarpał za włosy, dusił oraz kopał w brzuch, również w okresie kiedy była brzemienna, co połączone było ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, powodując obrażenia ciała” – czytamy w policyjnym komunikacie.

To właśnie jedna z takich awantur, w grudniu 2019 roku doprowadziła u kobiety do poronienia. Dziecko, które rozwijało się w jej brzuchu miało nie mniej niż 16 tygodni.

Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt.

Prokurator postawił Sylwestrowi C. zarzut znęcania się nad partnerką w okresie od lipca 2018 roku do 17 sierpnia 2020 roku. Według polskiego prawa, za przerwanie ciąży bez zgody matki grozi do 10 lat więzienia. Kara za znęcanie się wynosi do 5 lat pozbawienia wolności. Jeśli jest to przemoc ze szczególnym okrucieństwem, może wynieść nawet 10 lat.

 

 

Patrycja Haber 

źródło:fakt.pl

Komentarze: