Zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem usłyszał 39-latek z gminy Parczew (Lubelskie), w którego gospodarstwie służby znalazły 14 sztuk padłych krów oraz 43 sztuki żywego inwentarza w bardzo ciężkim stanie – podała w sobotę policja.
Jak poinformowała sierż. szt. Ewelina Semeniuk z policji w Parczewie, mundurowi zostali w czwartek powiadomieni przez Powiatowego Lekarza Weterynarii, że na terenie gospodarstwa rolnego w gminie Parczew znajdują się krowy, których stan wskazuje na duże zaniedbanie ze strony właściciela.
Po udaniu się na miejsce policjanci wspólnie z weterynarzem i pracownikami Urzędu Gminy znaleźli w budynkach gospodarczych i na pobliskim pastwisku w sumie 14 sztuk padłego bydła oraz 43 sztuki żywego inwentarza.
„Zwierzęta znajdujące się w gospodarstwie były wychudzone a ich stan wskazywał na zaniedbania w dłuższym okresie czasu” – przekazała policjantka. Dodała, że zwierzęta były pozbawione dostępu do wody oraz pożywienia.
Semeniuk poinformowała, że żywe krowy trafiły pod opiekę pracowników Urzędu Gminy, a 39-letni właściciel posesji został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia.