Przerażająca zbrodnia w Mikołowie! Nieznany sprawca zakradł się do kojca bezbronnego psa, a następnie wylał na niego wrzątek i patrzył, jak kona. Figaro doznał olbrzymich poparzeń i w efekcie zmarł. Zrozpaczony właściciel ostrzega mieszkańców!

O tej bulwersującej sprawie informuje serwis Mikołów24, który na prośbę pana Bartłomieja, mieszkańca miasta i właściciela psa o imieniu Figaro, prosi o pomoc w znalezieniu zwyrodnialca, który zamordował jego czworonożnego przyjaciela. Chodzi o Mikołów-Kamionkę.

– W okolicy grasuje zwyrodnialec znęcający się nad zwierzętami. Nasz pies Figaro z ulicy Kościuszki został w bestialski sposób oblany żrącą substancją lub wrzątkiem. Zwierzę przebywało w kojcu przy płocie graniczącym z parkingiem byłej Bazy i nie miało drogi ucieczki od oprawcy. Cierpienie psa było tak ogromne, że szukając wyjścia zdemolował kojec. W konsekwencji doznanych oparzeń 70% powierzchni skóry psa. Figara już z nami nie ma – czytamy w poście.

Osoby, które posiadają informacje na temat sprawcy lub też zaobserwowały coś podejrzanego w rejonie parkingu Bazy lub przejazdu kolejowego w nocy z czw./pt. lub pt./sob. (18-20.06.2020) proszone są o kontakt pod numerem: 507 090 383 lub bezpośrednio na policję.

Za wskazanie oprawcy wyznaczona została bardzo wysoka nagroda pieniężna.

Komentarze: