Fot.: Damian Burzykowski / newspix.pl

Sąd Rejonowy w Gostyninie skazał we wtorek Mariusza T. na sześć lat pozbawienia wolności, a Mirosława S. na rok więzienia za posiadanie pornografii dziecięcej. Obaj popełnili przestępstwo w czasie, kiedy przebywali w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym (KOZZD) w Gostyninie.

Jak poinformowała sędzia Iwona Wiśniewska-Bartoszewska, rzeczniczka płockiego Sądu Okręgowego, któremu podlega gostyniński Sąd Rejonowy, wyrok ogłoszony we wtorek w sprawie Mariusza T. i Mirosława S. jest nieprawomocny. Przypomniała jednocześnie, że proces obu oskarżonych, ze względu na charakter sprawy, toczył się z wyłączeniem jawności.

– Za posiadanie treści pornograficznych z udziałem dzieci oraz posiadanie wytworzonego wizerunku osoby małoletniej sąd wymierzył Mariuszowi T. karę łączną sześciu lat pozbawienia wolności, natomiast wobec drugiego oskarżonego, który stanął pod zarzutem posiadania wytworzonego wizerunku osoby małoletniej, sąd orzekł rok pozbawienia wolności – powiedziała sędzia Wiśniewska-Bartoszewska.

Pornografia dziecięca w celi i gostynińskim ośrodku

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do sądu na rok przed tym, jak Mariusz T. opuścił Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie – 17 września 2019 roku. Wtedy mężczyzna został przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbywał wyrok 5,5 roku więzienia, który zapadł w Sądzie Rejonowym w Gostyninie w lipcu 2015 r. Akt oskarżenia obejmował okres od 2006 do 2014 r. Mariuszowi T. postawiono zarzuty posiadania i wprowadzania do obiegu treści pornograficznych z udziałem nieletnich oraz posiadania nielegalnego oprogramowania. Materiały utrwalone na 1318 plikach zostały zabezpieczone w jego domu w Piotrkowie Trybunalskim i w więziennej celi w Strzelcach Opolskich, gdzie odsiadywał karę 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo czterech chłopców.

Okazało się, że dyrektor więzienia pozwolił mężczyźnie na korzystanie z prywatnego komputera. Sprawa wyszła na jaw, kiedy Mariusz T. przesłał swojej matce trzy dyski twarde. W 2014 r. kobieta sama przekazała je policji. To m.in. na nich zapisane były filmy z pornografią dziecięcą.

Kim jest Mariusz T.?

Mariusz T. to jeden z najbardziej znanych seryjnych zabójców w Polsce. W latach 80., w czasie odbywania służby wojskowej, porwał i wykorzystał seksualnie ucznia szkoły podstawowej. Sąd wojskowy skazał go wtedy na jeden rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

W 1988 r. Mariusz T. przebywał na przepustce, którą dostał w związku z chorobą matki. 4 lipca zwabił do swojego mieszkania 13-letniego chłopca. Molestował go, a potem udusił. Ciało zakopał w lesie.

Już 29 lipca do mieszkania przyprowadził trzech kolejnych chłopców. Jeden z nich miał 11 lat, dwóch pozostałych po 12.

Mariusz T.  zabił dzieci, a ich ciała wywiózł do lasu i podpalił. Śledczych na jego trop miał naprowadzić materiał, w który zawinięte były zwłoki. Okazało się, że w oknie T. wiszą zasłony o takim samym wzorze. W jego mieszkaniu znaleziono ślady krwi chłopców i zegarek jednego z nich. Mariusz T. przyznał się do winy. Został czterokrotnie skazany na karę śmierci, którą w wyniku amnestii zmieniono na 25 lat. Po odsiedzeniu wyroku  trafił do ośrodka w Gostyninie.

Krajowy Ośrodek Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym to zamknięta placówka zajmująca się terapią osób z zaburzeniami, które mogą powodować wysokie prawdopodobieństwo popełniania przestępstwa zagrażającego życiu, zdrowiu lub wolności seksualnej innych.

Komentarze: