Strażacy ugasili pożar, który wybuchł na terenie Elektrowni Bełchatów. Zapalił się przenośnik taśmowy transportujący węgiel do jednego z bloków energetycznych. W akcji uczestniczyło ponad 60 strażaków. Nie ma żadnego zagrożenia niedoboru energii elektrycznej w sieci – zapewnia PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.

Do wybuchu ognia na terenie Elektrowni Bełchatów w Rogowcu w woj. łódzkim doszło ok. godz. 11:30. Wcześniej służby informowały, że pożar wybuchł w pobliskiej Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów. Zapalił się taśmociąg, który jest na wysokości około 30 metrów. To taśmociąg, którym transportowany jest węgiel do bloku energetycznego.

Po kilku godzinach akcji strażakom udało się opanować sytuację i ugasić pożar.

Taśmociąg został ugaszony dość szybko, ogień dostał się do budynku, tzw. zasobnika, gdzie narzucany jest węgiel. Paliła się w nim elewacja i dach – przekazał PAP rzecznik prasowy wojewódzkiej straży pożarnej w Łodzi Jędrzej Pawlak.

Ogień strawił na terenie elektrowni ponad 200 metrów taśmociągu do transportu węgla oraz część dachu tzw. zasobnika, do którego węgiel jest transportowany. Sam węgiel jednak nie zapalił się.

To kolejna awaria w Elektrowni Bełchatów. W poniedziałek ok. godz. 16:30 doszło do zakłócenia na stacji elektroenergetycznej Rogowiec, należącej do operatora przesyłu energii, PSE. Wskutek zadziałania automatyki stacyjnej nastąpiło wyłączenie 10 bloków w Elektrowni Bełchatów, należącej do spółki PGE GiEK. Utracono 3.640 MW mocy.

Komentarze: