źródło: rycerzejp2.com.pl

Przemysław C. – Rycerz Jana Pawła II przez długi czas udzielał się i pomagał w parafiach. Miał kontakt z dziećmi, mimo iż, już w 2008 roku w jego komputerze znaleziono m.in. pornografię dziecięcą oraz film, który przedstawiał stosunek kobiety z koniem. Został wtedy skazany. Teraz ponownie toczy się wobec niego postępowanie – został zatrzymany na początku września pod zarzutem wykorzystania seksualnego małoletniej dziewczynki. Śledczy sprawdzają, czy ofiar było więcej.

46-letni Przemysław C. przez wiele lat pomagał w parafii świętej Barbary w Luboniu. Był m.in. kantorem i lektorem. Dodatkowo wspierał proboszcza w różnych sprawach i opiekował się ministrantami. Proboszcz tej parafii nie miał do niego żadnych zastrzeżeń, ale pozory często mylą…

Mężczyzna został zatrzymany na początku września pod zarzutem wykorzystania seksualnego małoletniej dziewczynki, która miała mniej niż 15 lat. Do zdarzenia miało dojść kilkanaście lat temu, ale pokrzywdzona zgłosiła sprawę na policję dopiero po kilku latach.

Policja interesowała się Przemysławem C. już kilka lat temu. W 2008 roku w jego komputerze znaleziono m.in. pornografię dziecięcą oraz film, który przedstawiał stosunek kobiety z koniem. Mężczyzna przyznał się do winy, ale podkreślał, że nie wiedział, co ściągał z internetu.

– Gdy ściągam plik, nie znam jego zawartości. Dowiaduję się dopiero po przejrzeniu. Z reguły tego rodzaju treści z małoletnimi usuwam. Dlaczego nie usunąłem wszystkiego – nie potrafię powiedzieć. Żałuję tego. Jest mi wstyd – mówił w trakcie procesu.

Mężczyzna został ostatecznie skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Ksiądz proboszcz nie dowiedział się o karze, chociaż policjanci, którzy zajmowali się sprawą wiedzieli o tym, że Przemysław C. udziela się w kościele i może mieć kontakt z dziećmi! Prokuratura i sąd podkreślają, że nie mieli prawa informować diecezji o tej sprawie, bo mężczyzna nie był formalnie w niej zatrudniony.

Śledczy sprawdzają, czy ofiar było więcej. Przemysła C. miał kontakt z pokrzywdzoną w parafii św. Barbary. Niewykluczone jednak, że mógł też dopuszczać się strasznych rzeczy w parafii św. Jana Pawła II, w której pomagał od 2012 roku. Przez rok był tam opiekunem ministrantów. Przemysław C. po wrześniowym zatrzymaniu przyznał się seksualnego wykorzystania dziewczynki.

– Złożył obszerne wyjaśnienia, które są poddawane dalszej weryfikacji – przekazał prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Sprawa jest w toku.  W jego komputerze znaleziono ponownie pornografię dziecięcą.

 

(źródło: wyborcza.pl, se.pl)

Komentarze: