Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w piątek Jakuba Banasia, syna Mariana Banasia. Prezes NIK przekazał, że doszło do tego na lotnisku Kraków-Balice. – Nie było żadnej potrzeby, aby zakuwać go w kajdanki i doprowadzać do prokuratury. To niepotrzebne show – mówi obrońca Jakuba Banasia.

„Mój syn został dziś zatrzymany ok. godziny 13:30 na lotnisku Kraków Balice, gdy w towarzystwie małżonki wracał z urlopu. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze krakowskiej delegatury CBA” – napisał na Twitterze Marian Banaś.

– Zatrzymanie było totalnym zaskoczeniem, ponieważ mój klient deklarował współpracę z prokuraturą i niczego nie utrudniał, udostępniał wszelkie materiały – mówi w rozmowie Dariusz Raczkiewicz, mecenas Jakuba Banasia. Adwokat przyznaje, że nie do tej pory nie może skontaktować się z białostocką prokuraturą ws. zarzutów dla jego klienta.

– Pan Jakub jest bardzo spokojną osobą, był zdziwiony zatrzymaniem w takich okolicznościach. Publiczne zatrzymywanie na lotnisku to sytuacja ekstremalna dla wszystkich. Trudno mi spekulować w tej sprawie (czy chodziło o publiczne upokorzenie syna prezesa NIK). Nie było żadnej potrzeby, aby zakuwać go w kajdanki i doprowadzać do prokuratury. To niepotrzebne show – dodaje Raczkiewicz.
Według CBA Jakub B. miał „kilkukrotnie posługiwać się poświadczającymi nieprawdę dokumentami w toku prowadzonych rozliczeń z krakowskimi Urzędami Skarbowymi, jak również w celu uzyskania dofinansowania z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie”.

Oprócz doradcy prezesa NIK zatrzymano także dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie – Tadeusza G. Sprawę prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku. „W toku postępowania śledczy zgromadzili obszerny materiał dowodowy, który został poddany analizie. W związku z powziętymi ustaleniami przeprowadzono dzisiaj dwie realizacje” – przekazuje w komunikacie CBA.

Z kolei zatrzymany dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie – jak czytamy w komunikacie – „kilkukrotnie ujawnił osobie nieuprawnionej informacje, które uzyskał w toku prowadzonych czynności służbowych, przekraczając tym samym swoje uprawniania. Ustalono ponadto, że uzyskawszy informacje o popełnieniu przestępstw nie dopełnił ciążących na nim obowiązków i nie zawiadomił właściwych organów”. Zatrzymani zostaną teraz przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, gdzie usłyszą zarzuty. „Sprawa jest rozwojowa” – dodano.

CENTRALNE BIURO ANTYKORUPCYJNE WYDAŁO DZIŚ KOMUNIKAT:

Funkcjonariusze krakowskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Białymstoku śledztwo dotyczące  składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez osobę pełniącą funkcję publiczną.

W toku postępowania śledczy zgromadzili obszerny materiał dowodowy, który został poddany analizie. W związku z powziętymi ustaleniami przeprowadzono dzisiaj dwie realizacje. Na terenie województwa małopolskiego funkcjonariusze CBA zatrzymali społecznego doradcę Prezesa NIK – Jakuba B. Również na terenie Małopolski, przy współudziale funkcjonariuszy Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów, agenci CBA zatrzymali Dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie – Tadeusza G.

Po zakończeniu czynności procesowych mężczyźni zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku, gdzie usłyszą zarzuty.

Materiał zgromadzony przez śledczych wskazuje, że Dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie kilkukrotnie ujawnił osobie nieuprawnionej informacje, które uzyskał w toku prowadzonych czynności służbowych, przekraczając tym samym swoje uprawniania. Ustalono ponadto, że uzyskawszy informacje o popełnieniu przestępstw nie dopełnił ciążących na nim obowiązków i nie zawiadomił właściwych organów.

Jak ustalono, drugi z zatrzymanych kilkukrotnie posługiwał się poświadczającymi nieprawdę dokumentami w toku prowadzonych rozliczeń z krakowskimi Urzędami Skarbowymi, jak również w celu uzyskania dofinansowania z Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

Śledztwo jest w toku. Planowane są kolejne czynności.

Komentarze: