Po ponad dwóch latach śledztwa w Warszawie ruszył proces w sprawie szpiegostwa na rzecz Chin. Przed sądem stanęli Weijing Wang, były menedżer chińskiego giganta Huawei oraz Piotr D., były oficer ABW.

Proces właśnie wystartował, ale będzie odbywał się za zamkniętymi drzwiami. O całkowite wyłącznie jawności rozprawy wnioskowała prokuratura, która powoływała się na wyjątkowo wrażliwy charakter sprawy oraz ryzyko ujawnienia informacji zagrażających bezpieczeństwu państwa.

Według śledczych, procesem mogą też interesować się służby innych państw. Obrońcy protestowali, Weijing Wang oświadczył, że wyraża zgodę na ujawnienie wszystkich dotyczących go osobiście dokumentów, ale sąd po krótkiej naradzie przychylił się do prośby śledczych i zdecydował, że cały proces będzie niejawny.

Sprawa budzi zainteresowanie za granicą, ponieważ prokuratura będzie starała się w pewnym sensie udowodnić, że koncern Huawei to jedno z ramion chińskiego wywiadu. 

W trwającym od początku 2019 roku śledztwie jest 110 tomów akt, wśród setki przesłuchanych osób są m.in Marek Suski i Anna Strzeżyńska. Oskarżonym grozi 15 lat więzienie, żaden z nich nie przyznaje się do winy.

Komentarze: