W mieszkaniu 67-letniej mieszkanki Chrzanowa (woj.małopolskie) policja odnalazła szczątki martwych zwierząt. Kobiecie grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. W jej domu natomiast, znaleziono 19 psów i ponad 60 kotów, które przetrzymywane były w tragicznych warunkach.

W niedzielę (9.08) policja otrzymała zgłoszenie o wydobywającym się strasznym fetorze z jednego z mieszkań kamienicy w Chrzanowie. Służby zaalarmowała jedna z mieszkanek tego budynku. Kobietę zaniepokoiła też cisza w lokalu, ponieważ wcześniej dobiegały stamtąd odgłosy m.in. szczekania psów.

Na miejscu zjawiła się policja, prokurator, lekarz weterynarii i straż pożarna, która otworzyła drzwi do lokalu. „Po całym mieszkaniu porozrzucane były szczątki martwych zwierząt, sierść oraz kości, których ilościowo nie dało się zliczyć” – poinformowała Anna Zięcik z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Z lokalu zabrano jednego żywego psa, którego tam znaleziono.

Podczas interwencji służb, kobiety nie było w mieszkaniu. Policji udało się ustalić inny adres, pod którym mogła ona przebywać. Był to dom, którego stan niewiele różnił się od stanu mieszkania w kamienicy. Poza sierścią i kościami niezidentyfikowanych zwierząt, odnaleziono również 19 żywych psów i ponad 60 żywych kotów. Zwierzęta przetrzymywane były w fatalnych warunkach.

67-letnia kobieta usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzętami. Grozi jej kara do trzech lat pozbawienia wolności. Ponad to prokurator zastosował wobec niej środek zapobiegawczy w postaci zakazu zbliżania się do zwierząt i opiekowania się nimi.

Patrycja Haber

źródło: onet.pl

Komentarze: