Wyjątkowym okrucieństwem wykazał się mieszkaniec Lubinia na Dolnym Śląsku. Mężczyzna wystawił psa na parapet w bloku na 9. piętrze i zamknął okno. Zauważyła to inna mieszkanka i poinformowała o sprawie policjantów. Dodatkowo, kobieta dramat zwierzęcia uwieczniła na nagraniu. Na filmie widać wystraszonego psa, który chce dostać się do środka mieszkania. 32-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.

Do tego bulwersującego zdarzenia doszło na jednym z osiedli w Lubinie. Funkcjonariusze zostali poinformowani, że w bloku, na 9 piętrze, jeden z lokatorów wystawił psa na parapet, a okno do mieszkania jest zamknięte.

— Kiedy policjanci dotarli na wskazaną ulicę, zwierzęcia już nie było. Funkcjonariusze podjęli czynności zmierzające do ustalenia właściciela tego pieska. Okazało się, że pod wskazanym adresem mieszka kobieta i mężczyzna. Jednakże pomimo wielokrotnego pukania do drzwi nikt ich nie otworzył — przekazała asp. szt. Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.

Sprawa trafiła do dzielnicowego tego regionu, który szybko dotarł do właścicielki zwierzęcia. Kobieta oświadczyła, że nie była świadoma, że jej pupil został wystawiony na parapet, a tym samym na ogromny stres i traumę.

— W międzyczasie do policjantów dotarło nagranie zrobione przez świadka. Film został przekazany funkcjonariuszom przez dziennikarzy redakcji Telewizji Regionalnej w Lubinie. Na nagraniu widać stojącego, trzęsącego się ze strachu psa, który nie może dostać się do mieszkania z uwagi na zamknięte okno — relacjonuje policjantka.

Mundurowi zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Okazał się nim 32-letni lubinianin, który już został doprowadzony do prokuratury, a tam usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem.

Na szczęcie, historia ta zakończyła się szczęśliwie dla czworonoga. Policjanci chcą podkreślić fakt ogromnej empatii i właściwej reakcji widzącej całe zdarzenie mieszkanki Lubina. Taka postawa jest godna pochwały.

 

(źródło: fakt)

Komentarze: