Radek Pietruszka/PAP

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał w środę Emila B. na 25 lat pozbawienia wolności. Wyrok dotyczy zabójstwa w szkole w Wawrze z 2019 roku. Chłopak zaatakował wtedy innego ucznia, zadając mu dziewięć ciosów nożem. – Emil nie popełnił tego czynu pod wpływem impulsu, on to zaplanował – mówił sąd.

Ta zbrodnia wstrząsnęła całą Polską. 10 maja 2019 r. 15-letni wówczas Emil B. zaatakował podczas przerwy w szkole 16-letniego Jakuba K. Zadał mu dziewięć ciosów nożem w głowę, szyję, klatkę piersiową i plecy. 16-latka nie udało się uratować.

Prokurator zarzucił Emilowi B. popełnienie zbrodni zabójstwa w zamiarze bezpośrednim. Z ustaleń śledczych wynikało, że 15-latek przygotowywał się do popełnienia przestępstwa i planował je. Według prokuratury opisywał także w korespondencji telefonicznej – prowadzonej ze znajomymi – spodziewane konsekwencje czynu, którymi miał być pobyt na izbie dziecka i w zakładzie poprawczym.

Emil B. odpowiadał przed sądem jak osoba dorosła. W środę Sąd Okręgowy w Warszawie skazał go na 25 lat więzienia. Orzekł także zapłatę 150 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz rodziny ofiary. Wyrok nie jest prawomocny.

W czasie zdarzenia Emil B. był pod wpływem substancji psychoaktywnych. Biegli uznali jednak, że był w pełni poczytalny. Chłopak przyznał się do zabójstwa, ale odmawiał składania wyjaśnień.

 

Komentarze: