Fot.: Bogdan Hrywniak / newspix.pl

Dariusz P. zaatakował swoją byłą partnerkę nożem, zadając jej 11 głębokich ciosów. Sąd Rejonowy w Olsztynie16 października 2019 r. zastosował areszt wobec podejrzanego, a w czwartek 21 stycznia wydał wyrok. Dariusz P., który próbował zadźgać swoją byłą partnerkę spędzi w więzieniu 15 lat.

Do tragedii doszło w październiku 2019 r. w Barcikowie (woj. warmińsko-mazurskie). Dariusz P. dopiero co opuścił areszt, do którego trafił w związku ze sprawą o nękanie i znęcanie się nad konkubiną. Miał sądowy zakaz zbliżania się do Lidii. Mimo to nachodził ją przez kilka dni. Co jeszcze bardziej szokujące, zazdrosny o partnerkę mężczyzna w rozmowach ze znajomymi miał się odgrażać, że zabije ukochaną. Mówił nawet, że wynajmie zabójców.

Feralnej nocy włamał się do domu, w którym kobieta mieszkała razem z dziećmi.

– Obudził nas hałas, usłyszałam rozpaczliwe krzyki matki – opowiada Iwona (25 l.), córka ofiary. – Odruchowo spojrzałam na telefon, była 2.30. Wpadłam do sypialni mamy, a tam ojciec stał z zakrwawionym nożem kuchennym w ręku. Mama leżała między łóżkiem a szafą. Wszystko było we krwi, szafa, podłoga, krzesła. Mama musiała się zasłaniać przed ciosami, bo ręce miała pocięte jak poszatkowany ogórek, mięso było na wierzchu – dodaje wstrząśnięta córka.

Po ataku Dariusz P. uciekł do lasu, gdzie wyrzucił nóż. Został zatrzymany następnego dnia. Jego ofiara cudem przeżyła.

Sąd nie miał wątpliwości, że Dariusz P. chciał zabić Lidię F. Skazał go na 15 lat więzienia. Wyrok nie jest prawomocny.

– Mamy nadzieję, że nie dostanie przepustki z więzienia – mówi córka. – Gdyby go wypuścili, mógłby zrobić mamie coś jeszcze gorszego.

Komentarze: